UWIELINY - forum mieszkańców i sympatyków miejscowości

Marcin z Uwielin

PRAżMÓW We wtorek, 31 stycznia odbyło się uroczyste otwarcie nowego Publicznego Gimnazjum w Uwielinach. Dwukondygnacyjny budynek wraz z wyposażeniem kosztował samorząd niewiele ponad 3,2 mln złotych. Już w tym tygodniu w gimnazjum rozpoczęło naukę 127 uczniów

Pierwsze zajęcia dla uczniów dość nietypowo zainaugurowali samorządowcy - wójt Grzegorz Pruszczyk poprowadził lekcję pt. „Skąd się biorą uczucia?”, a jego zastępca Maciej Michalski pt. „Sztuka ulicy – twórczość czy wandalizm?” - Chcieliśmy zrobić coś nietypowego, żeby uczniowie zapamiętali ten szczególny dzień, a że obaj mamy doświadczenie pedagogiczne, postanowiliśmy poprowadzić lekcje – mówi Grzegorz Pruszczyk, wójt Prażmowa. - Myślę, że uczniowie byli mile zaskoczeni i zainteresowani zaproponowanymi przez nas tematami, ponieważ na co dzień w szkole nie mają takich lekcji – dodaje.
Po inauguracyjnych zajęciach rozpoczęła się część oficjalna uroczystości. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali Beata Węsek, dyrektor gimnazjum, Janusz Kiełczykowski, prezes firmy Fartex (wykonawca budowy) oraz przewodniczący rady gminy Miłosław Zegadło i wójt Grzegorz Pruszczyk. Następnie ks. Paweł Kudlak oraz ks. proboszcz Ryszard Tomaszkiewicz poprowadzili krótką modlitwę i poświęcili nową szkołę. Zwiedzanie wnętrza rozpoczęła tradycyjna lampka bezalkoholowego szampana, po której dyrektor oprowadziła gości po placówce. - W imieniu uczniów, rodziców i nauczycieli dziękuję naszym władzom za troskę, życzliwość i ogromne wsparcie finansowe – mówiła Beata Węsek, dyrektor gimnazjum. - Dzień 31 stycznia 2012 roku będzie zapisany nie tylko w kronice szkolnej, lecz także przejdzie do historii naszej gminy, całej społeczności lokalnej, naszej małej ojczyzny. Powstała placówka na miarę XXI wieku, która jest i będzie wizytówką naszej gminy. Stworzone tu warunki pozwolą naszej młodzieży poszerzać wiedzę, rozwijać zainteresowania i z wiarą patrzeć w przyszłość – dodała dyrektor. Następnie głos zabrał przewodniczący rady. - Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie, jak powiedział kanclerz Jan Zamojski, fundując Akademię Zamojską – swoje wystąpienie zaczął Miłosław Zegadło. - Wielu światłych i mądrych ludzi zwracało uwagę, że inwestycja w edukację i młodzież jest najlepszą lokatą kapitału. Dzięki wykształceniu, przed młodymi ludźmi otwierają się możliwości interesującego i spełnionego zawodowo i społecznie życia. Dlatego z radością patrzę na to nowe gimnazjum, które udało się wznieść i wyposażyć dzięki wysiłkowi finansowemu naszej gminy. Liczymy na to, że będzie to miejsce rodzenia się talentów, miejsce, z którego każdy będzie wychodził mądrzejszy i lepszy – dodał przewodniczący, życząc wszystkiego najlepszego uczniom i nauczycielom. Grzegorz Pruszczyk podziękował wszystkim urzędnikom, dyrekcji placówki i gronu pedagogicznemu za zaangażowanie w budowę i organizację placówki. - Najważniejsze jest to, że my nie zamykamy, ale otwieramy nowe szkoły, z czym niestety boryka się wiele samorządów – dodał wójt.
Uroczystość zakończył występ gimnazjalistów, który na sali gimnastycznej obejrzeli zgromadzeni goście m.in. mieszkańcy, rodzice uczniów, nauczyciele, przedstawiciele innych prażmowskich szkół, gminni samorządowcy i reprezentanci władz sąsiednich gmin. Warto dodać, że tego dnia placówkę odwiedziło także przeszło 200 mieszkańców, którzy skorzystali z możliwości zwiedzania nowych sal. - To dobrze wróży na przyszłość – cieszy się wójt. - Zainteresowanie dniem otwartym pozwala realnie myśleć o rozwoju szkoły, do której w przyszłości może przyjść więcej uczniów – dodaje Grzegorz Pruszczyk.
W środę 1 lutego, po feriach naukę w nowych murach rozpoczęło 127 uczniów w sześciu oddziałach. Dwukondygnacyjny budynek o powierzchni użytkowej ponad 616 m kw, bez podpiwniczenia z nieużytkowym poddaszem kosztował wraz z wyposażeniem niewiele ponad 3,2 mln złotych. W nowym gmachu, który został połączony ze starym budynkiem szkoły podstawowej parterowym łącznikiem, znajduje się sześć pracowni lekcyjnych (m.in. matematyczna i polonistyczna) wyposażonych w niezbędne pomoce dydaktyczne oraz pracownia komputerowa (kilkanaście nowych komputerów), biblioteka z czytelnią, pokój nauczycielski, sekretariat, pomieszczenia administracyjne, sanitariaty i przestronna szatnia.

Marcin z Uwielin

Miało być niesztampowo i było. Pierwsze lekcje w nowym gimnazjum poprowadzili Grzegorz Pruszczyk i jego zastępca.

W zeszłym tygodniu otwarto nowo wybudowane i wyposażone gimnazjum w Uwielinach. Jednak zanim doszło do przecięcia wstęgi, przemówień, podziękowań i występów młodzieży, wójt i jego zastępca postanowili po wsze czasy upamiętnić ten dzień – szczególnie dla uczniów – i wzięli na siebie role nauczycieli.

Trudny temat wójt starał się przełożyć na zrozumiały dla gimnazjalistów język

– Obaj mamy wykształcenie pedagogiczne i doświadczenie w pracy z młodzieżą – tłumaczył przed pierwszym dzwonkiem Grzegorz Pruszczyk. Wójt, który ma w życiorysie m.in. rok nauczania wychowania do życia w rodzinie, zaproponował temat o uczuciach. Z kolei Maciej Michalski (do niedawna nauczyciel historii sztuki dla gimnazjalistów) tłumaczył młodzieży, „czy sztuka ulicy to twórczość czy wandalizm”.
Umawiacie się na randki?

Wójta, który w klasie zdawał się czuć jak ryba w wodzie, przywitało długie „dzieeeń dooobryyy”. – Nazywam się Grzegorz Pruszczyk, jestem waszym wójtem – przypomniał i zaczął od zwyczajowego sprawdzenia obecności. – Kinga... Moja sąsiadka z Krupiej Wólki – zauważył, patrząc w dziennik.

– Wiecie, jaki jest temat? – zapytał po chwili, odwracając się z kredą w ręku w kierunku tablicy. – Skąd się... – zaczął pisać. – Biorą dzieci? – wypaliła nieśmiało dziewczyna z tylnej ławki. – Nie, ale dobrze kombinujecie – zaśmiał się wójt i skończył pisanie tematu: „Skąd się biorą uczucia”.

Żeby było ciekawiej i zabawniej, „sor” Pruszczyk zarządził grę w skojarzenia: dziewczęta kontra chłopcy. Natalia i Michał wyjmowali z koperty kartki z nazwami uczuć i musieli tak odegrać scenkę, żeby pozostali zgadli, co próbują pokazać. Nie było łatwo. „Ból”, „euforia”, „zakłopotanie”, „niechęć”, „zachwyt”, „beztroska” – padały kolejne trafne odpowiedzi. – Widzicie, jak trudno pokazać uczucia – podgadywał nauczyciel i tłumaczył dalej: – Kiedy wpisałem w wyszukiwarce internetowej frazę „lista uczuć”, jedna z nich zawierała ich 215!

Dalszą część lekcji Grzegorz Pruszczyk poświęcił na wyjaśnienie pochodzenia uczuć, co było nieco bardziej skomplikowane. – Uczucia pchają nas do fizycznego dobra albo zła. Albo do wyobrażenia dobra lub zła – przekonywał, rzucając przykładami.

– Umawiacie się na randki? – zapytał, chcąc trafnie zobrazować to, co omawiał. – Nie? To będę mówił o zakochanych studentach – kontynuował. W innym momencie zacytował św. Tomasza z Akwinu: „Uczucia lubią słuchać rozumu, jak konie woźnicy”, i objaśniał, po co przytacza słowa świętego. – Nikt nie lubi się uczyć, wkuwać cyfr. No, zdarzają się tacy zboczeńcy... – zreflektował się, czym wywołał śmiech w sali. Potem Grzegorz Pruszczyk tłumaczył „NW”, że szukał języka, który byłby zrozumiały dla młodzieży.

Po trzech kwadransach wójt zakończył wykład podsumowaniem: – Namawiam, by nie tłumić w sobie uczuć.

Gimnazjaliści nie mieli problemu z wysiedzeniem na pierwszej lekcji. – Było fajnie, temat przydatny, bo uczucia nie są nam obce – komentowała żartem Natalia. – Lekcja była dość ciekawa – wtórowała jej Aneta.

Koniec dwóch zmian

Od połowy ubiegłego tygodnia gimnazjaliści z Uwielin odczuli poprawę warunków nauki. 127 uczniów już nie musi uczyć się na dwie zmiany w trzech salach, kątem przy podstawówce. Do dyspozycji mają teraz dwa razy więcej klasopracowni i wyposażoną od nowa salę komputerową oraz bibliotekę z czytelnią.

– Jeszcze potrzeba nam trochę więcej pomocy dydaktycznych – zauważa dyrektor Beata Węsek.

PIOTR CHMIELEWSKI

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

ppietrz · Wysłany: Czw 9:35, 15 Mar 2012 Temat postu:

Miejmy nadzieję, że będzie teraz więcej miejsca dla naszych dzieci. W zeszłym roku chciałem posłać do Uwielin syna (6 lat) i go nie przyjęli bo brakowało miejsca. Podlegamy pod Prażmów, ale Uwieliny są bliżej i po drodze do pracy Smile