UWIELINY - forum mieszkańców i sympatyków miejscowości

[Marcin z Uwielin]

W kwietniu 2009 roku weszła w życie przygotowana przez rząd Ustawa o Funduszu Sołeckim. Jest to kolejny krok prowadzący do decentralizacji państwa – „Trzeci Krok”. Głównym celem naszych działań jest wzmocnienie samorządu lokalnego i wprowadzenie prostego, efektywnego systemu gospodarowania funduszami publicznymi. Ustawa pozwala radom gmin na tworzenie funduszów sołeckich. Dzięki temu sołectwa będą dysponowały środkami na finansowanie skromnych, ale bardzo istotnych działań na rzecz swoich społeczności. Ustawa jest szansą. Zakłada, że sołectwa będą mogły pozyskiwać za pośrednictwem funduszu środki na lokalne przedsięwzięcia oraz wspierać inicjatywy swoich mieszkańców. Pozwoli to wspólnotom wiejskim bardziej efektywnie dysponować publicznymi środkami. Musimy wyposażać ludzi w instrumenty, pozwalające im lepiej wykorzystywać własną inicjatywy mądrość i poczucie potrzeby działania na rzecz innych. Takimi założeniami kierował się mój rząd przygotowując reformę „Trzeci Krok”. W ustawie o funduszu sołeckim, założyliśmy odpowiedzialność państwa za skuteczność zawartych w niej rozwiązań. Dlatego też zdecydowałem, by wprowadzić zachęty dla gmin tworzących fundusz sołecki. Fundusze będą wsparte środkami z budżetu państwa w wymiarze do 30 procent ich wysokości. Warunkiem sukcesu tego wspólnego przedsięwzięcia rządu, gmin i 40 tysięcy sołectw jest zaangażowanie sołtysów. Powszechne, sprawne i efektywne wykorzystywanie tych środków, przyczyni się do poprawy życia lokalnych społeczności wiejskich. Wszystkim wiejskim wspólnotom życzę by skutecznie wykorzystały możliwości, które otwiera fundusz sołecki.
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów RP

[Marcin z Uwielin]

Podczas ostatniej sesji radni podjęli uchwałę o nie wyłączaniu z gminnego budżetu na rok 2010 środków przeznaczonych na fundusz sołecki. Oburzyło to kilku obecnych na sali sołtysów. - Co wy robicie? pytali radnych po zakończonym głosowaniu

Jedni za, drudzy przeciw

Ustawa o funduszu sołeckim weszła w życie w kwietniu tego roku. Zgodnie z nią o wyodrębnieniu z budżetu gminy środków na fundusz decyduje rada gminy. Uchwałę, w której przyjmuje bądź odrzuca możliwość przekazania sołtysom pieniędzy, rada musi podjąć do 31 marca roku poprzedzającego rok budżetowy. W tym roku wyjątkowo rady gminy są zobowiązane do podjęcia stosownej uchwały do 30 czerwca. Część poniesionych w związku z utworzeniem funduszu wydatków jest zwracana do gminnej kasy z budżetu państwa.
Kolejnym warunkiem przyznania środków sołectwu jest złożenie przez sołtysa do wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) wniosku zawierającego plan wykorzystania pieniędzy. Propozycje ustalane są przez sołtysa, radę sołecką i mieszkańców wsi podczas zebrania wiejskiego i mogą dotyczyć drobnych inwestycji oraz działań kulturalnych.
Istnienie funduszu sołeckiego negatywnie oceniał Związek Gmin Wiejskich już w czasie tworzenia ustawy uzasadniając, że zgodnie z Konstytucją podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina. Natomiast Rada Krajowa Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów podczas zjazdu w kwietniu tego roku istnienie funduszu oceniła bardzo pozytywnie. Fundusz według niej ma wzmocnić pozycję prawną sołectw, zwiększyć aktywność sołtysów, rad sołeckich i mieszkańców i w pewnym stopniu uwolnić od zależności politycznych w gminie. Podkreślano, że fundusz nie zastępuje ani nie wyręcza budżetu gminy może jednak, jako wkład własny sołectwa, służyć realizacji większych przedsięwzięć. Rada KSS zaapelowała do gminnych władz samorządowych o wykorzystanie możliwości wynikających z istnienia funduszu.

Czyn społeczny

W Prażmowie władze samorządowe podejmowały decyzję dotyczącą funduszu sołeckiego podczas ostatniej sesji rady. Radni wraz z wójtem Sylwestrem Puchałą przedyskutowali sprawę podczas posiedzeń komisji problemowych i na sesję przyszli z wypracowanym, zdawałoby się, stanowiskiem, że w ich gminie fundusz sołecki nie zostanie utworzony. Uzasadniając decyzję, wójt przypominał, że jest to duże obciążenie dla gminnego budżetu, szczególnie dla niewielkich gmin.
- W naszym budżecie to kwota około 450 tys. zł, które trzeba by przesunąć z inwestycji - mówił. - Będzie szersza dyskusja na następnym spotkaniu z sołtysami. Trzeba dokonać kompleksowej analizy. Jeśli będzie większe zainteresowanie ze strony państwa sołtysów, jeśli będą ciekawe pomysły na wykorzystanie tych funduszy, to zastanowimy się, by w przyszłym roku podjąć stosowną uchwałę.
Radny Dominik stwierdził, że sołtysom przydałyby się pieniądze, mogliby wówczas działać na rzecz wsi nie obarczając wszystkimi obowiązkami gminy.
- Fundusz sołecki to jedna sprawa, a załatwianie przez sołtysa i radę sołecką spraw na terenie miejscowości to inna i może wynikać z pracy na rzecz swojej wsi. Coś na kształt czynu społecznego, aby pomóc sobie we własnym środowisku - odpowiadał przewodniczący rady, Witold Balikowski. Wójt przyznawał mu rację mówiąc, że istnieją sołectwa bardzo zaangażowane w działalność na rzecz własnej wsi.
- Z budżetu nawet tego większego, sołtys wiele nie zrobi. Jakieś doraźne sprawy jedynie. Na przykład ktoś powiedział, że potrzebne są zabawki na plac zabaw dla dzieci. Póki co, my też staramy się zabezpieczyć najważniejsze potrzeby w poszczególnych sołectwach - zapewniał.

Jedno pytanie

Przewodniczący rady zadał sakramentalne pytanie, czy ktoś z radnych chce zabrać głos, ponieważ odpowiedziała mu cisza, zarządził głosowanie. I wówczas niespodziewanie odezwała się radna z Gabryelina, Maria Tyborowska.
- My podejmiemy uchwałę, a sołtysi zdecydują, że chcą mieć fundusz już w przyszłym roku i co wtedy? - zapytała.
- Radni sami wprowadzają zamieszanie - zirytował się przewodniczący. - Wczoraj była ta sprawa omawiana na komisji, dziś pytałem przecież, kto chce zabrać głos i nikt nie chciał rozmawiać, nikt się nie zgłaszał.
- Przepraszam, panie przewodniczący, ale jeszcze można było zająć jakieś stanowisko - odpowiadała radna.
- Więc proszę, jeszcze raz udzielam radnym głosu - ustąpił przewodniczący, lecz radni milczeli. - Nie widzę chętnych, nie słyszę chętnych, przystępujemy do głosowania - zakończył rozmowę Balikowski, a po głosowaniu zarządził przerwę.

Wczoraj było inaczej

Obecni podczas sesji sołtysi w czasie przerwy nie kryli wzburzenia, chociaż nie chcieli podać swych nazwisk. Zgodnie zapewniali, że fundusz jest potrzebny. Jako sołtysi nie mają bowiem żadnych pieniędzy do dyspozycji, chyba że ze składek mieszkańców. - A przecież wieś jest coraz biedniejsza - mówili. Nie widzieli też problemu z przeznaczeniem pieniędzy. - Organizuję spotkanie z mieszkańcami i wspólnie zastanawiamy się, na co pieniądze wydać. Jeśli jest coś poważniejszego np. chodniki to można je wykonywać etapami - tłumaczyli. Najbardziej oburzała ich kolejność podejmowania decyzji przez władze gminy. - Najpierw powinno być wspólne spotkanie, a potem uchwała - twierdzili.
Wójt Puchała, który miał w czasie przerwy krótką wymianę zdań z sołtysami, zaskoczył ich oświadczeniem złożonym po wznowieniu posiedzenia.
- Ze swej strony zorganizuję spotkanie do połowy czerwca, przedyskutujemy temat, a jeśli będzie taka wola sołtysów wystąpię do przewodniczącego o zwołanie przed końcem miesiąca jeszcze jednej sesji, bo zawsze jest możliwość uchylenia uchwały - deklarował, chociaż sam nie zmienił zdania. Przypominał, że kiedyś był fundusz społeczny, którego rady sołeckie nie umiały wykorzystać i zwracały pieniądze do gminy. Skomentował również sytuację zaistniałą podczas głosowania.
- Podczas posiedzeń komisji był ten projekt uchwały omawiany. Nie było odrębnych zdań. Co prawda, każdy może powiedzieć, że od wczoraj zmienił zdanie. No, wszystko się może zmienić, wszystko można przewrócić do góry nogami.

Ciąg dalszy nastąpi

Obiecane przez wójta spotkanie odbyło się 10 czerwca. Z 28. sołtysów w gminie przybyło 24. a jedynie pięciu było za utworzeniem funduszu. Mimo że chętnych jest niewielu są oni zdecydowani powalczyć o pieniądze. W ubiegły piątek i sobotę zbierano w Gabryelinie podpisy pod skierowanym do wójta wnioskiem o utworzenie funduszu dla zainteresowanych nim sołectw. Zebrano ponad 20 podpisów. Wnioskodawcy czekają na zwołanie sesji i rozpatrzenie wniosku do końca czerwca.
- Nie widzę potrzeby zwoływania sesji w tej chwili, ponieważ decyzje w sprawie funduszu już zapadły. Oczywiście, sesja się odbędzie jeśli rada zdecyduje że jest taka konieczność - mówi wójt i przyznaje, że w niektórych sołectwach ze względu na duże zaangażowanie w pracę na rzecz wsi fundusz byłby dobrze wykorzystany. - W przyszłym roku sam będę inicjatorem powstania funduszu dla zainteresowanych nim sołectw.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

[Marcin z Uwielin]

Jak już wcześniej informowaliśmy Sołectwa Gminy Prażmów mogą ubiegać się o środki funduszu sołeckiego z budżetu gminy na rok 2011.
Sprawie funduszu sołeckiego było poświęcone między innymi spotkanie Wójta Gminy Prażmów Sylwestra Puchały z Sołtysami, które odbyło się w dniu 5 sierpnia. Prawie wszyscy Sołtysi przybyli na spotkanie i mieli możliwość uzyskać wszelkie potrzebne informacje oraz odpowiedzi na pojawiające się wątpliwości.
Przypominamy, że warunkiem przyznania środków funduszu na 2011 rok jest złożenie przez sołectwo wniosku do wójta, w którym Sołectwo wskaże przedsięwzięcia jakie chciałoby zrealizować na swoim obszarze, oszacuje koszty tych przedsięwzięć oraz wybór swój uzasadni.
Sołectwo może dowolnie zdecydować o przeznaczeniu środków funduszu na realizację przedsięwzięć, pamiętając jedynie że muszą to być takie przedsięwzięcia, które są zadaniami własnymi gminy, służą poprawie warunków życia mieszkańców oraz są zgodne ze strategią rozwoju gminy. Ponadto środki funduszu mogą być przeznaczone na pokrycie wydatków na działania, które zmierzają do usunięcia skutków klęski żywiołowej.
Wniosek sołectwa powinien zostać uchwalany na zebraniu wiejskim z inicjatywy: sołtysa, rady sołeckiej lub co najmniej 15 pełnoletnich mieszkańców sołectwa. Wniosek ten powinien być przekazany wójtowi przez sołtysa w terminie do 30 września 2010 roku, w celu uwzględnienia go w projekcie budżetu gminy na rok 2011. Wnioski złożone po tym terminie nie będą rozpatrywane. Każdy Sołtys otrzymał informację o wysokości kwoty środków funduszu przypadającej na jego Sołectwo oraz wzór wniosku do wykorzystania, teraz jest więc właściwy czas zorganizowanie spotkań i dyskusję o wyborze przedsięwzięć.

[Marcin z Uwielin]

Zauważyłem ogłoszenia o zebraniu w Remizie.
Pani Sołtys Gielecińska zaprasza na zebranie w sprawie FUNDUSZU SOŁECKIEGO.
Zebranie odbędzie się 03-09-2010 o godzinie 18.00 w sprawie podjęcia decyzji na co przeznaczyć środki z tego funduszu.

[Marcin z Uwielin]

Niestety nie było mnie na powyższym spotkaniu.
Czy wie ktoś (i może napisać) co zdecydowano w kwestii przeznaczenia środków z funduszu sołeckiego?

[Marcin z Uwielin]

Fundusz sołecki 2016 - 2017

Z racji tego że zostało nieco funduszy z funduszu sołeckiego na rok bieżący oraz fundusz sołecki na przyszły rok się powiększył około 20.000 PLN - ustaliliśmy (mieszkańcy, którzy byli na zebraniu), że przeznaczymy go na następujące rzeczy:
- wiata przystankowa na przystanku niedaleko mostku przy posesji państwa Zająców
- oświetlenie - miedzy innymi przejścia dla pieszych między powyższym przystankiem, a skrzyżowaniem (tam jest teraz transformator bez latarni i wieczorem jest tam dość ciemno).
- spowalniacz na ulicy Słonecznej,
- krzesełka plastikowe na boisko w Uwielinach (docelowo ok 20 szt.).
- ławki na teren przy siłowni,
- namiot ogrodowy na potrzeby organizacji pikników,

To tak pokrótce. Mam nadzieję, że niczego nie pominąłem.

[Marcin z Uwielin]

Od paru dni w Uwielinach mamy już wiatę przystankową, dla oczekujących na komunikację przy przystanku opisanym w powyższym poście. Potrzebna ona bardzo, bo ostatnio pogoda nie rozpieszcza.
Miejmy nadzieję, że długo posłuży ona mieszkańcom, a także przybyszom korzystającym z komunikacji transportu zbiorowego.

[Uwielinianka]

Staną u nas jeszcze 3 wiaty,są zakupione. Z różnych niezależnych od nas powodów nie zostały do tej pory zamontowane.Czekają na montaż i mam nadzieję,że długo czekać nie będą.